Jednoczesne łapanie kilku językowych srok za ogon może być niezłym wyzwaniem. Są jednak studenci, którzy uczą się kilku języków naraz, przy okazji nie wariując od natłoku informacji lingwistycznych. Sama swojego czasu uczyłam się jednocześnie hiszpańskiego i rosyjskiego, przy okazji studiując filologię angielską. W czym tkwi sekret skutecznego uczenia się dwóch (lub więcej!) języków obcych na raz? Poniżej główne zasady, jakimi kieruję się ja, i które przekazuję moim wielojęzycznym studentom.
Rozdziel dni i pory nauki języków
Wyznacz sobie czas nauki każdego języka, i staraj się ich nie mieszać możliwie przez jak najdłuższy okres czasu. Chodzi o to, żeby mózg przełączał się z jednego języka na drugi w możliwie najdłuższych odstępach – tak jest mu lżej i łatwiej się uczyć. Jeśli widziałeś kiedyś tłumaczy symultanicznych (tych, którzy tłumaczą na żywo słowo w słowo), np. w parlamencie europejskim, to wiesz, że człowiek poci się, tylko na nich patrząc. Takie ciągłe przełączanie się z jednego języka na drugi jest dosyć energochłonne, i najlepiej sobie tego na początku nauki oszczędzić i trochę ułatwić zadanie. Wierz mi, języki, którymi władasz, lub których się uczysz i tak będą ci się mylić, i jest to całkowicie normalnie;) Mnie czasem zdarza się pisać maila po rosyjsku, słuchać muzyki po angielsku i odpowiedzieć mojemu hiszpańskojęzycznemu współlokatorowi na zadane przez niego pytanie… po polsku;)
Języki (a właściwie: ich naukę) możesz rozdzielać dniami, np. w dni parzyste – nauka języka A, w dni nieparzyste – nauka języka B. Możesz też podzielić je porami dnia, np. rano uczysz się języka A, wieczorem – języka B). Jeśli uczęszczasz na jakiś kurs językowy albo spotykasz się z lektorem, najlepiej zajęcia z różnych języków też rozdzielić czasowo.
Korzystaj z podobieństw!
Jeśli uczysz się języków, które mają jakieś podobieństwa, to jest to super droga na skróty! I tak, jeśli uczysz się angielskiego i hiszpańskiego, korzystaj z faktu, że część słów będzie podobnie brzmieć, np. severe – severo, complicated – complicado, i tak dalej. Jeśli uczysz się, na ten przykład, dwóch języków romańskich, to gramatyka może być w pewnych miejscach podobna, tak jak w przypadku hiszpańskiego subjuntivo i francuskiego subjonctif. Nie tłumacz więc na polski, tylko na język B!
Tak samo sprawa wygląda z technikami uczenia się czy aplikacjami do nauki – możesz korzystać z tych samych w dwóch językach, w ten sposób oszczędzając czas i energię.
Określ priorytet i cel językowy
O tym, że robić wszystko, to robić nic, pisałam już w moim poście o perfekcjonizmie. Nie da się priorytetyzować wszystkiego, i jeden język zawsze powinien mieć priorytet nad drugim – pozwoli Ci to lepiej określić, jak, kiedy i ile uczyć się danego języka.
Jeśli nie widzisz klarownie, który język jest ważniejszy, to pomyśl, którego szybciej lub przyjemniej Ci się uczy, i od niego zacznij. Jeśli masz wybierać między „uczę się, bo muszę” i „uczę się, bo chcę”, priorytet powinien mieć ten język, którego chcesz się uczyć – najszybciej się zmotywujesz i zobaczysz efekty nauki.
Poziom językowy też może być czynnikiem decydującym o priorytecie jednego języka nad drugim – zazwyczaj to ten, w którym mówimy lepiej, idzie jako pierwszy. Wyjątkiem są wysokie poziomy językowe (B2 i wyżej), gdzie „polerowanie” języka jest mniej ważne, niż np. szybkie nauczenie się języka od podstaw.
Określenie celu językowego pomoże Ci natomiast zweryfikować, jakimi metodami i w jaki sposób masz się uczyć. Może w języku A chcesz się rozgadać, a w języku B póki co tylko czytać?
Nie łap zbyt wielu srok za ogon
Z doświadczenia i obserwacji moich studentów mogę z dużą dozą pewności powiedzieć, że uczenie się dwóch języków naraz to absolutne maksimum dla zdecydowanej większości studentów. Jest sporo roboty z jednym językiem, a co dopiero z dwoma! Jeśli jesteś zakręcony na punkcie języków i chciałbyś wcisnąć jeszcze trzeci, to zastanów się mocno, jak to wpłynie na twoje życie. Nawet, jeśli na naukę masz czas. Nawet, jeśli są to podobne do siebie języki. Nawet, jeśli już w kilku językach mówisz. Kiedy wszystko Ci się w pewnym momencie splącze i pomiesza językowo, istnieje ryzyko, że rzucisz naukę w kąt.
Uczyłeś się kiedyś więcej niż jednego języka na raz? A może się nad tym zastanawiasz? Jestem bardzo ciekawa Twojej historii językowej!