No to jak się uczyć języka, żeby się go nauczyć?
To jedno z najczęstszych pytań, jakie słyszę, kiedy mówię, że jestem nauczycielem językowym. Jeśli myślisz nad rozpoczęciem przygody z językiem albo właśnie się go uczysz, ten wpis jest właśnie dla Ciebie! Poniżej cztery główne zasady efektywnej nauki języka.
1. Wyznacz sobie realistyczne cele.
Nauka języka to projekt, i jak każdy projekt – musi mieć cel. Cel nauki to taka baza, na podstawie której możesz określić ile czasu potrzebujesz na naukę, w jaki sposób masz się uczyć i kiedy możesz się spodziewać osiągnięcia pożądanych rezultatów. Taka masa na ciasto.
Przykładowe cele językowe:
- konwersacja z ludźmi na proste tematy (jak dojść do przystanku, ile co kosztuje w sklepie…)
- zdanie matury rozszerzonej na co najmniej 70%
- nauczenie się konstruowania maili po angielsku
- rozumienie konwersacji przy stole, kiedy jesteś u rodziny za granicą na święta
- płynność w mówieniu
Przy wyznaczaniu celów bądź bardzo realistyczny. Jeśli np. dopiero zacząłeś się uczyć języka, nie licz na to, że w 3 miesiące będziesz płynnie mówić, poświęcając na naukę godzinę tygodniowo.
2. Bądź regularny.
Dużo się ostatnimi czasy mówi o motywacji i o tym, jak jest ważna dla studenta. Ale zapomina się o czymś jeszcze ważniejszym – o regularności. I nie zrozum mnie źle, motywacja jest ważna, żeby w ogóle zacząć się uczyć. Ale to regularność jest absolutną podstawą zdobywania postępów w nauce. To tak, jakbyś chciał gdzieś pojechać samochodem. Musisz najpierw uruchomić silnik, czyli dać samochodowi ten pierwszy impuls, żeby samochód odpalił, ale potem jedziesz już na benzynie. Dla jasności – impulsem jest motywacja, a benzyna to regularność. Więc zadbaj, żebyś zawsze miał pełny bak!
Podsumowując: bez regularności nauka języków po prostu nie ruszy. Uwierz mi.
3. Dostosuj sposób nauki do Twoich celów.
Jak już wyznaczysz sobie cele, to musisz określić, jak do niego dojdziesz. Jeśli Twoim celem jest płynne mówienie, to skupianie się głównie na czytaniu w języku obcym raczej niewiele Ci pomoże. A jeśli chcesz podszkolić się w gramatyce, to casualowe rozmowy z lektorem, bez sprawdzania poprawności czy skupiania się na używanych konstrukcjach, na nic się zdadzą. Brzmi niby logicznie, ale często zdarza się, że sięgamy po coś, co mamy pod ręką, lub co znamy, bez zastanowienia, czy faktycznie pomoże to nam zrealizować swoje cele językowe.
Uwaga – to nie jest tak, że zniechęcam Cię do czytania w języku obcym! Każdy kontakt z językiem jest OK. Ale to tak, jakbyś chciał jechać na nartach do sklepu na rogu, zamiast po prostu wziąć rower. Jakoś dojdziesz, ale po co, skoro można użyć czegoś lepszego do tego celu?
4. Praktykuj w terenie.
No bo cała ta nauka ma przecież czemuś służyć, prawda?:) Jeśli Twoim celem jest gadać z innymi ludźmi po angielsku, to szukaj okazji, żeby te konwersacje przećwiczyć. Jeśli uczysz się pisać maile biznesowe, to nie proś nikogo w biurze, żeby Ci przetłumaczył maila, tylko sam coś skrobnij!
Praktyka nie musi zając dużo czasu, może to być np. przywitanie kogoś w języku obcym albo zadanie komuś pytania. Użycie wiedzy w praktyce pozwoli Ci skonfrontować Twoje przekonania o Twoich umiejętnościach językowych z rzeczywistością i da Ci ogromny zastrzyk pewności siebie. Ten filar jest ogromnie ważny dla wszystkich z was, którzy zmagacie się z tzw. „gulą w gardle” jak przychodzi do mówienia w języku obcym. Myślisz, że nie dogadasz się z Hiszpanem w barze? Nie ogarniesz wymiany maili z klientem po angielsku? Skonfrontuj swoje przekonania. Zapewniam Cię, że tak źle nie będzie.
Ciekawa jestem, jakie są Wasze przemyślenia na ten temat i jak wy się uczycie języków obcych. Podzielcie się w komentarzach:)